Akcja filmu toczy się w czasie stanu wojennego. Wystapienie robotników zostaje stłumione. Po tym zajściu do pracy wraca Szostak, który został wywieziony z zakładu na taczkach. Nie chcą go jednak przyjąć do pracy. Mężczyzna załamuje się.
W 1986 roku pewnie ten film by mnie zdenerwował, tak jak denerwował mnie jego pierwsza część- "Godność". Dziś po prostu mnie śmieszy. Czytałem że aktorzy (ci bardziej znani) biorący udział w tej "akademii ku czci" dziś wolą o tym milczeć. Nie dziwię się.
Wszystko rozumiem poza jednym: co skłoniło Witolda Pyrkosza do zagrania w tym filmie. Z tego co wiem, Pyrkosz bojkotował media po uchwaleniu stanu wojennego, jednoznacznie opowiadając się, za kim stoi. Minęło kilka lat i nagle pojawia się w takim propagandowym paździerzu. Dlaczego zgodził się na tę rolę? Czy po prostu...
więcejOba filmy, „Godność” i „Czas nadziei” bardzo dobrze obnażają „Solidarność”, która dążyła do wojny domowej, chcąc obalić ustrój Polski Ludowej, nie zważając na możliwy rozlew krwi i nie przedkładając niczego sensownego w zamian. Film jasno pokazuje, jak grupka radykałów przekabaciła niektórych porządnych robotników, a...
więcejAktorzy którzy grali w takich propagandowych filmidłach Wiończka ,które były bojkotowani przez widownie czy krytyków zeszmacili się zupełnie wobec środowiska aktorskiego.Dlatego patrząc na nazwiska występujące w tym gniocie mającym chwalić Stan Wojenny myślę a czarnej karcie polskiego aktorstwa,o ludziach,którzy dla...
więcejAktorzy którzy grali w takich propagandowych filmidłach Wiończka ,które były bojkotowani przez widownie czy krytyków zeszmacili się zupełnie wobec środowiska aktorskiego.Dlatego patrząc na nazwiska występujące w tym gniocie mającym chwalić Stan Wojenny myślę a czarnej karcie polskiego aktorstwa,o ludziach,którzy dla...
więcej