Może to glupie pytanie ale nie daje mi spokoju. W filmie zostało pokazane robienie tostów z dżemem i musztardą, ale jakoś mnie to nie przekonuje i zastanawia czy czasem ci nasi polscy tłumacze nie polecieli po bandzie i żeby to zabrzmiało bardziej polsko przerobili amerykańskie masło orzechowe na polską musztarde. Z doswiadczenia wiem, że połączenie musztardy z dżemem daje zaskakujące efekty ale dodane do dań mięsnych. Danie tego na tosta jakoś mnie nie przekonuje i nie spotkałam sie z dzieckiem ktore by tak jadło. Co innego połączenie dżemu z masłem orzechowym, znam dzieci które to uwielbiają i sama też tak jem. Jest też pokazane jak Leon w filmie niechcący oblewa faceta musztardą(?) I ten zaczyna puchnąć, finalnie jego żona podaje mu najprawdopodobniej adrenalinę i wszystko elegancko zchodzi. I tak myślę że już prędzej by tak zpuch po orzechach, ale to tylko moje domysły. A może jest jeszcze ktoś kto też tak mysli?
Polecieli po bandzie. W napisach (Netflix) jest już swojskie masło orzechowe. I zgadza się, kanapka PB & J (peanut butter and jelly sandwich) jest niezwykle popularna w Stanach.
To mnie potwornie dziwi, co się wydarzyło w polskim dubbingu. No bo:
1. Czy to były czasy, gdy Polakom (a przynajmniej dzieciom) termin "masło orzechowe" był jakiś mega obcy? Czy już w innych, starszych polskich tłumaczeniach (zwłaszcza czegokolwiek dla dzieci) ten termin się nie pojawiał? To już lepiej byłoby zmienić to na "krem orzechowy" (co wg niektórych jest nazwą bardziej adekwatną) albo nawet i Nutellę (no chyba że to by nie przeszło że względu na trademarki itd. );
2. Kto by jadł dżem w połączeniu z musztardą? Chyba mi nie powiecie że tłumaczowi taka mieszanka wydała się bardziej zjadliwa niż dżem z masłem orzechowym?
3. To raczej orzeszki ziemne (które zresztą tak naprawdę nie są orzechami, lecz roślinami strączkowymi) słyną z tego, że często i mocno uczulają, a nie musztarda;
4. Czysto subiektywnie: nie przepadam za musztardą, za to masło orzechowe jest OK. Strasznie rzadko mam okazję je jeść, ale jeśli już to zawsze mi smakowało.
Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi...