moje oczekiwania i jestem w pełni usatysfakcjonowany. Dlatego wasza, zwłaszcza krytyczna opinia nie ma tu żadnego znaczenia.
Dlaczego krytyczna ocena nie znaczenia? Ja się dobrze bawiłem na filmie, ale trzeba przyznać, że nie stoi on na własnych nogach i nie opowiada zwartej zamkniętej historii
Przecież to jest dwugodzinny film z otwartym zakończeniem, które prawdopodobnie przerodzi się w serial.
Po co krecic serial, ktorzy juz powstal? Poza skokiem na kase, nie wiem co taki serial mialby wniesc.
To chyba ominąłem universum, bo nie widziałem serialu o młodym Tonym Soprano i jego ekipie.
Jeśli tenże serial miałby zapełnić lukę między tym filmem a Rodziną Soprano to wciąż jest to skok na kasę i przypodobanie się młodzieży, którzy nie mają pojęcia o kultowym serialu.
Myślę, że jakby to był skok na kasę to Chase dawno temu by tego dokonał. Nie bez powodu przez tyle lat jak sam twierdził odsyłał z kwitkiem wszystkich, którzy przychodzili z potencjalnymi scenariuszami na film.
Raczej nie chodzi o przypodobanie młodzieży, a pokazanie początku tej historii.
Istnieją w historii dobre prequele. To nie El Camino (sequel) Vince'a, który był szitem.
Jak niby mają się przypodobać młodzieży, skoro twoim zdaniem owa młodzież nie ma pojęcia o serialu? xD
Wszystko chodzi o kase. Odświeżanie kotletów. Młodzieży pewnie się nie spodoba klasyczny serial bez tiktoków i innych mózgozżeraczy.
Dodatkowo ich krytyczne opinie w ogóle nie są merytoryczne. Chcą milion historii w krótkim filmie, co jest niemożliwe. Było z góry nakreślone jaka będzie fabuła, więc oczekiwanie na jakiegoś Feecha czy innych bohaterów jest conajmniej nie na miejscu.
Nie bylo zle, chociaz zabraklo charakterystycznych i ciekawych postaci, poza dickiem moltisantiami, reszta zagrala niemrawo. Poza tym dosyc dziwna podwojna rola Liotty. Na dodatek, w watki z czarnymi wepchano na sile ku poprawnosci politycznej.
Akurat w tym filmie nie chodzi o poprawność polityczną z czarnoskórymi, tylko autentyczne historie, które miały miejsce w przestępczości zorganizowanej w USA, mam na myśli loterię itd.
Myśleć że krytyczne wypowiadają się ci którzy nie widzieli serialu. Bo dla mnie klimat Soprano został oddany w 100%