Jak dla mnie idealnym zakończeniem byłby moment gdy Hank wyjeżdza w trase z Faith .. Laska poprostu idealnie do niego pasowała i widać było tą chemie między nimi jeszcze te wątki z Ashbym! Zakończenie które dali nam twórcy było przewidywalne i słabe meh znowu ta Karen :< nie wiem jak było z tym u was ale dla mnie Faith #1
Karen i córka niesamowicie mnie męczyły od długiego czasu. Przez moment miałem nadzieję, że Karen nie przeżyje wypadku (brutalne) i Hank będzie z Julie. Coś w stylu, że Hank przez cały czas szukał miłości, ale szukał jej u niewłaściwej kobiety i dopiero po wypadku sobie uświadomił, że Julie to obiekt jego poszukiwań ;)
Cały serial się opiera na miłości Hanka do Karen więc innego zakończenia nie mogłoby być.
A tak ogólnie to serial powinien się zakończyć na 4 sezonie.
To samo miałem napisać. Sezon 4 powinien być ostatnim. Sezony 5 i 6 są bardzo słabiutkie. Sezon 7 nieco lepiej ale i tak słabo. Wszystko w końcu się przejada. Wulgaryzmy, sprośności nienysublimowany sposób wypowiedzi i „przygody” Hanka na początku bawią i śmieszą. Z czasem przestają śmieszyć czy bawić a zaczynają nudzić, aż w końcu chce się od tego rzygać. Jedyne co ratuje serial w ostatnich sezonach to przygody łysola Charciego. Dla niego dotarłem czy raczej doczłapałem do końca tegoż serialu. Sam serial Californication jest dużo słabszy od pierwowzoru czyli serialu Życie jak sen (Dream On).
W sumie to serial dla pryszczatych małolatów, których śmieszą określenia męskich i żeńskich narządów płciowych itp. itd.
"W sumie to serial dla pryszczatych małolatów, których śmieszą określenia męskich i żeńskich narządów płciowych itp. itd."
Chyba qrwa kpisz...
No kpie.
Przecież wiadomo iż to serial dla ludzi o „wysublimowanym” poczuciu humoru charakterystycznym dla pewnego przedziału wiekowego: podstawówki / gimnazjum.
Jeżeli na prawdę uważasz tak jak napisałeś to znaczy, że kompletnie nie zrozumiałeś tego serialu. Jeżeli wyniosłeś z niego tylko "Wulgaryzmy, sprośności,niewysublimowany sposób wypowiedzi i „przygody” Hanka" to Ci współczuję. Serial ma o wiele głębszy przekaz i jest o wiele bardziej skomplikowany niż Ci się wydaje. Pozwoliłem sobie dodać przecinek do Twojej cytatu i poprawić jedno słowo. Mam nadzieje, że się nie obrazisz.